Tur Milejów - Orion Niedrzwica
0:1 (0:0)
90' 0-1 Kępowicz
"Z tarczą" powracają z wyjazdowego spotkania w Milejowie futboliści Orionu. W meczu stojącym na nie najwyższym delikatnie mówiąc poziomie, biało-niebiescy zgarnęli pełną pulę, mimo absencji wielu zawodników z podstawowego składu. Zapraszamy na relację i kilka zdjęć.
Spory "ból głowy" miał trener Waldemar Wiater konstruując wyjściową jedenastkę na sobotni mecz. Przetrzebiona kontuzjami i kartkami kadra Orionu była bardzo szczupła, przez co szkoleniowiec sięgnąć musiał po posiłki z drużyny juniorów. Swój debiut w "dorosłej" piłce zaliczyli Kamil Sokołowski oraz Adam Kępowicz, ale dla obydwu był to debiut udany, co więcej, jeden z nich z nich zdobył nawet zwycięskiego gola.
Co do samego przebiegu meczu - to od pierwszych minut lekką przewagę uzyskał Tur. Szybcy napastnicy zagrozili najpierw w 12 minucie, kiedy strzał po rykoszecie obronił Sebastian Ciołek oraz 4 minuty później, ale tym razem uderzona z ostrego kąta piłka poturlała się obok słupka. Po mniej więcej kwadransie obraz gry się wyrównał, a ze strony Orionu strzały oddali Kamil Szymuś, który z dystansu uderzył niecelnie, a także Dariusz Wojciechowski powstrzymany przez bramkarza. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o podbramkowe spięcia w pierwszej połowie. Wyrównany mecz w środku pola i uważna gra obrońców obydwu teamów - tak można by krótko scharakteryzować pierwsze 45 minut.
Nikt nie osiągnął też jakiejś wyraźniejszej przewagi po zmianie stron. W 49 minucie golkiper miejscowych omal nie został zaskoczony "centrostrzałem" Pawła Bielaka z rzutu wolnego, zaś po drugiej stronie Sebastian Ciołek odbił na bok mocny strzał z dystansu, natomiast dobijający zawodnik Tura posłał piłkę w boczną siatkę. Milejowskiego bramkarza "zatrudnił" z kolei w 60' strzałem z dystansu Sebastian Poleszak. W 68 min. meczu milejowianie oddali kąśliwy strzał z rzutu wolnego, który zaskoczył bramkarza Orionu. Sebastian Ciołek odbił piłkę przed siebie, na dobitkę czyhał zawodnik Tura, który skierował futbolówkę do siatki, ale wcześniej akcję przerwała uniesiona chorągiewka sędziego asystenta sygnalizującego ofsajd. Z biegiem czasu Orion został jednak delikatnie zepchnięty do defensywy, ale bronił się bardzo mądrze rozbijając wszystkie ataki Tura daleko od swej bramki. Za to bardzo groźna była kontra Orionu z 80 minuty, gdy długą dokładną piłkę do Bielaka zagrał Jakub Wiśniewski, ale mocne uderzenie "Białego" zdołał obronić bramkarz. W końcówce zawodnicy obydwu teamów opadli już z sił, jednak to właśnie Orion wyprowadził ten jeden jedyny "decydujący cios". Na pół minuty przed upływem regulaminowego czasu gry piłkę w kierunku Dariusza Wojciechowskiego dośrodkowywał Paweł Bielak. Milejowscy defensorzy przecięli tor lotu futbolówki, ale uczynili to tak niefortunnie, że futbolówka spadła na nogę Adama Kępowicza. Młody niedrzwicki zawodnik umieścił ją zaś w siatce lekkim, ale bardzo precyzyjnym strzałem tuż przy słupku.
1. Sebastian Ciołek
2. Kamil Sokołowski
3. Paweł Rup
4. Jarosław Duda
5. Jakub Wiśniewski
6. Dariusz Wojciechowski
7. Piotr Baran 54" Adrian Kołtun
8. Kamil Szymuś
9. Robert Cielma 64" Rafał Szewczyk
10. Sebastian Poleszak 77" Adam Kępowicz
11. Paweł Bielak